środa, 29 maja 2013

NIN - jak go ugryźć

Nadszedł wreszcie ten dzień....

Udaliśmy się na interview w sprawie NIN-u do JobCenter Plus. Czekaliśmy na niego długo, bo aż całe 10 dni. Ale cofnijmy się trochę w czasie :


niedziela, 26 maja 2013

Na prawo most, na lewo most ale gdzie jest ten Big Ben?

W związku z tym, że wczoraj był niesamowicie słoneczny dzień postanowiliśmy jeszcze raz odwiedzić stolice Anglii. Dzień, który kolejny raz nas czegoś nauczył. Czyli ZAWSZE sprawdzaj bilety(jeżeli nie masz karty Oyster) przed wejściem w bramkę :).,

Tym razem "wiedząc" jak kupować bilety podeszliśmy to maszyny, pewnym ruchem wystukaliśmy odpowiednie komendy, uiściliśmy należność  i dostaliśmy Travelcard. Niestety okazało się, że

piątek, 24 maja 2013

Ciągle pada i pada i pada...



Tym o to "optymistycznym"motywem przywitał nas kolejny dzień i był adekwatny do tego co dzieje się za oknem. Tutaj powiedzenie "angielska pogoda" nabiera innego znaczenia niż w Polsce. Wczoraj pogada zachowywała się jak rasowa kobieta ;) na dzień dobry deszcz, potem lekkie przejaśnienia,

poniedziałek, 20 maja 2013

Bo funt w banku bezpieczny jest....pens też

Dzisiaj założyliśmy sobie konto w banku. Cała procedura trwała ok. 2 godzin o.O
Po godzinie na osobę. W miejscu gdzie mieszkamy, wszyscy zakładają sobie konta w Barclays. My również poszliśmy za tłumem. W banku tym pracuje jedna Polka. Skupia ona wokół siebie większość Polaków mieszkających w Greenford ( przez dwie godziny byliśmy naocznymi świadkami). Warto zaznaczyć, że ten bank kładzie duży nacisk na ofertę skierowaną dla Polaków i w większości oddziałów, w całej Anglii jest chociaż jeden pracownik mówiący po Polsku. Nasza wizyta rozpoczęła

Jak Sherlock musiałby się dostać do Londynu.

19 maja był wyjątkowym dniem oprócz moich urodzin :) był to pierwszy słoneczny dzień w Anglii. Idąc za ciosem stwierdziliśmy, że mamy możliwość odwiedzenia Londynu, a co za tym idzie jedną z najbardziej znanych ulic Baker Street gdzie swoją siedzibę miał Sherlock Holmes i jego pomocnik Dr. Watson.

sobota, 18 maja 2013

Pierwsze (nasze) kroki w Anglii - zameldowanie, bank, i nowy numer fonu

Drugi dzień już prawie za nami strasznie szybko nam minął, ale też dużo zrobiliśmy.

Ale po kolej.

            Po dojechaniu wczoraj pod dom z mało mównym "taksówkarzem" przywitał nas nasz gospodarz.  Pan A . Pokazał nam nasz pokój i ogólnie dom, przedstawił nas naszym współlokatorom. Po czy stwierdziliśmy, że warto dokonać formalności. Siedząc u niego w salonie i czekając na wydruk umów chciałem wykorzystać zdolności targowania się i poczuć się jak na targu w Egipcie ale niestety nic z tego nie wyszło ;) Mimo wszystko nie żałuje, że nie wytargowałem jakiegoś rabatu ale o tym zaraz. Umowę podpisaliśmy na pół roku i warto o tym pamiętać żeby taką umowę podpisać i wiedzieć na jakich warunkach się tutaj mieszka. Taka umowa to równie przepustka do założenia konta bankowego i innych rzeczy ale o tym też napiszemy później. Po załatwieniu formalności z Panem A....

piątek, 17 maja 2013

O jedną godzine młodsi - Czyli jesteśmy na miejscu, Jesteśmy w Anglii :)

Stało się to do czego od kilku miesięcy dążyliśmy i zapewne wiele osób też dąży.
Jesteśmy w JU KEJ !!!

Ale od początku. Na lotnisku Chopina  byliśmy koło 10 rano ( 2 godziny wcześniej). Odprawę zrobiliśmy on-line,24 godziny wcześniej, wiec połowę roboty mieliśmy już za sobą. Jednak nawet gdyby tego nie zrobić na lotnisku wszystko szło naprawdę szybko. Po nadaniu bagażu zgłosiliśmy do kontroli bezpieczeństwa gdzie sprawdzili czy nie wnosimy czegoś niebezpiecznego ( po dzisiejszym zdarzeniu wiemy, że bardzo łatwo oszukać kontrole i wszelkie urządzenia do wykrywania metali, lub środków chemicznych) potem już tylko kontrola celna, i sprawdzenie biletów i na pokład samolotu

wtorek, 14 maja 2013

Mieszkać gdzieś trzeba - w trakcie poszukiwań dachu nad glową


Wydaje mi się, że przydałoby się uzupełnić poprzedni wpis i dodać więcej szczegółów z naszych poszukiwań :)

Założyliśmy, że wynajmiemy pokój, nie za daleko od lotniska i nie za blisko centrum Londynu ale taki żeby był dobry dojazd. Wybraliśmy palcem na mapie parę miast i zaczęliśmy szukać:


EKUZ - kolejny plastik do kolekcji ale jakże ważny

Witajcie!
Tym razem to ja próbuję sklecić swój pierwszy post :)

Załatwialiśmy dzisiaj w NFZ ,,niebieską kartę" EKUZ . 

EKUZ czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego jest bardzo ważna i pozwala korzystać ze świadczeń zdrowotnych na terenie innych państw członkowskich. Wartą ją sobie wyrabiać przy wszystkich wycieczkach do innych krajów, nie tylko tych długoterminowych.

czwartek, 9 maja 2013

Mieszkać gdzieś trzeba

Dłuuugo nas nie było ale załatwiamy sprawę chyba najważniejszą ( albo na równi z pracą) czyli jakimś lokum gdzie będzie można wrócić po pracy i odpocząć.

Więc gdzie szukać ?
Na razie szukaliśmy na trzech stronach:

londynek.pl
poloniusz.pl
gumtree.com

I teraz z naszych obserwacji wynika, że jeżeli nie masz u kogo zamieszkać  i poszukujesz jakiegoś np. pokoju to możesz się nieźle rozczarować ale po kolei.