sobota, 28 marca 2015

Ojczyzna wzywa czyli co zrobić z wezwaniem od wku ?

Hej My tak na szybko :)

Od kilku dni słychać w polskich mediach, że wojsko wysyła wezwania do stawienia się w danych jednostkach, w celu przejściu szkolenia wojskowego. Niby są to standardowe procedury ale sami dostaliśmy od was pytania czy coś wiemy na ten temat i z tego co udało nam się dowiedzieć to najlepiej jest poinformować swoje WKU o tym, że przebywa się poza granicami Polski.









Najłatwiej wpisać w Google "nazwę swojego miasta WKU" 

Wejść na stronę i w "kontaktach" poszukać adresu email po czym wysłać email z informacja , że obecnie przebywa się poza granicami Polski co uniemożliwia odbycie szkolenia.


Lepiej poinformować i tym fakcie WKU niż mieć potem nieprzyjemności a taką może być np. pozbawienie wolności do lat 3.

Pamiętajcie, że do szkoleń brani są przede wszystkim mężczyźni od 18 - 60 lat, którzy są w rezerwie po odbyciu służby wojskowej. Szkolenia trwają kilkanaście dni. Czasami zdarzają się też szkolenia długoterminowe, czyli 90 dni. Ó szkoleniu zostajemy poinformowani specjalną kartą ,która trafia do nas 14 dni przed dniem stawiennictwa się w jednostce. Czasami mamy tylko 4 godziny żeby stawić się w danej jednostce. Ma to na celu zweryfikowania jak szybko dana osoba może  dotrzeć do jednostki.

Link do filmu na temat rezerwistów :)  





3 komentarze:

  1. Cześć, czy orientujesz się, czy w mailu do WKU należy podać adres pod którym mieszka się w UK, czy wystarczy mail informacyjny, bez adresu? Czy podaje się jakieś dane identyfikacyjne oprócz imienia i nazwiska, np PESEL? Czy należy podać polski adres zameldowania, jeśli się taki posiada?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wysłałem polski adres zamieszkania, imię nazwisko, PESEL, datę urodzenia. Dodatkowo akurat miałem pod ręką podałem tez numer mojej książeczki wojskowej, tak dla pewności
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) Nie wiem za bardzo, gdzie mam napisać ten komentarz, mianowicie - mam kilka pytań o pracę, ale interesuje mnie Szkocja. Jeśli jest tak samo jak w Anglii, bądź orientujecie się, jak sprawa wygląda w Szkocji - byłabym bardzo wdzięczna za podanie jakiegoś kontaktu do Was. Może być facebook, e-mail, cokolwiek :) Byłabym bardzo wdzięczna. :)

    OdpowiedzUsuń