czwartek, 4 września 2014

Oyster Card dla naszych gości i dziecko na pokładzie wycieczki.


Ostatnio odwiedziła nas rodzina, w tym jedno dziecko. Szukając informacji o najlepszych opcjach podróży trafiliśmy na Visitor Oyster Card. Dzisiaj trochę o tym. Wcześniej pisaliśmy już o Oyster Card.
Oyster Card dla gości działa na takiej samej zasadzie. Doładowujemy ( top up), przykładamy do żółtego czytnika, jedziemy i wysiadamy.  Jednak jeżeli jak w naszym przypadku, odwiedza was dziecko do lat 11, posiadanie takiej karty ma jedną korzyść: Dziecko podróżuje za darmo.




Warunkiem podróżowania dziecka do lat 11 jest posiadanie przez opiekuna takiej o to karty. Jeden opiekun może zabrać aż 4 dzieci na jedną kartę. Dzieci mogą podróżować za darmo metrem, autobusem, DLR oraz London Overground. 
Jeżeli odwiedzają was dzieci powyżej 11 roku życia. Możecie im wyrobić inną kartę lub kupić specjalną dziecinną travelcard i wtedy opłata będzie pobierana jak za dziecko.

Ponadto podobno na taką o to Visitor Oyster Card obowiązują przeróżne zniżki. Nas najbardziej interesowana zniżka 15% do M&Msów. Będąc z Wami szczerzy pomimo tego, że wspomnieliśmy w kasie o owej zniżce Pan Kasjer stwierdził, że to nie prawda...Jednak jest czarno na białym na liście zniżek, więc bądźcie twardzi przy płaceniu. My następnym razem, gdy przyjadą goście będziemy!

Jedyną wadą tej karty jest brak możliwości zakupienia biletu Travelard albo Bus Pass. Możecie ją tylko doładowywać Top - up.

Jakie są ceny?

Jest to opłata za  kartę  3 funty + top up jakie wybierzecie + dostawa 2,99 funtów. My wybraliśmy top up 10 funtów z dostawą na adres angielski i zapłaciliśmy 15,99. Karta na terenie Anglii idzie 2-4 dni. 
Cena wysyłki takiej karty do Polski to 4,99 funtów. Razem wychodzi 17,99 funtów. Czas wysyłki do Polski do 12-16 dni.

Dla zainteresowanych tym tematem więcej informacji tu. :)

Dziecko było wyrośnięte ale nikt nawet nie zapytał, czyli karta działa i została przez nas osobiście przetestowana. 



3 komentarze:

  1. Dobrze, że znalazłem Waszego bloga, bo inaczej nuda angielskiej prowincji, na której siedzę już czwarty miesiąc, by mnie zabiła :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam miło :) Żałujemy tylko, że wpisów nie możemy umieszczać częściej :(
      To gdzie cię rzuciło na emigracji ?

      Usuń
  2. Bardzo przydatny wpis. Mi w pracy polecali tą kartę. Na chwilę obecną jest to najlesza oferta i za razem najtańsza jesli chcemy turystycznie odiwedzić London

    OdpowiedzUsuń