wtorek, 27 sierpnia 2013

a w Notting Hill też karnawał :P

W długi londyński weekend odbył się karnawał. Pomimo naszego zapracowania :) wybraliśmy się, żeby nacieszyć oko. Co prawda nie jest to Rio de Janeiro ale muzyka i kolory były. Moja ocena nie jest też pewnie obiektywna bo wpadliśmy na sam koniec dnia i już nie było takiej werwy.
Ale najpierw trochę historii...
...zawsze na początku trzeba trochę przynudzać.



Notting Hill Carnival jest największym festiwalem w Europie. Początki sięgają 1964 roku. Karnawał ma na celu pokazanie kultury i tradycji społeczności Afrykańsko Karaibskiej. Karnawał w Notting Hill zawsze ma miejsce podczas długiego sierpniowego weekendu ( sobota, niedziela i Bank Holiday czyli poniedziałek).
To tak w pigułce. Ci co jeszcze są z nami mogą więcej doczytać na oficjalnej stronie Notting Hill Carnival,

Poszliśmy pierwszego dnia, w niedzielę, koło 18. Festiwal trwał do 19. Pomimo tego, że obawialiśmy się, że nic już nie zobaczymy, zobaczyliśmy :)
Kolorowe stroje, głośna muzyka,dużo ludzi, dużo śmieci. Było fajnie.





Co nas zaskoczyło, sklepy były ostro zamknięte :) Jak widzicie zabite dechami na amen. Było tak wzdłuż przejścia parady.




Było też kręcenie pupami :)
ale co nas zaskoczyło ( tyle lat "pod terrorem" polskiej policji) ludzie normalnie, legalnie, koło policji pili sobie piwko i nikt im mandatów nie dawał. Wśród śmieci ulicznych przeważały puszki piwa ale nikt nikomu nic złego nie robił, więc i nie było potrzeby spisywania. Sami Policjanci czasami dali się ponieść karnawałowemu klimatowi :)


Na dodatek czekając na metro, które pechowo miało akurat awarię Policjantka podchodziła do ludzi i pytała dokąd jadą i pomagała im znaleźć ewentualną inną drogę. Przejęła też rolę motorniczego bo chodziła po wagonach metra i informowała ludzi. Być może ktoś wpadł pod pociąg i dlatego policja brała w tym udział....albo angielska policja jest miła ( jeśli ktoś zna odpowiedź proszę o napisanie mi tego w komentarzu :P ) Obraz policji w Anglii jest o niebo lepszy niż ten, który znamy z polskich ulic.

5 komentarzy:

  1. Widzicie jak ktoś pisze komentarze w innych postach? ( w formie jakiś powiadomień czy coś)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Dostajemy info na pocztę. A coś przeoczyliśmy ?

      Usuń
  2. Widzicie nowe komentarze w innych postach ? ( w formie jakiś powiadomień czy coś)

    OdpowiedzUsuń
  3. w polsce POlicjanci zostali by wyśmiani jak to zrobili z siebie klaunów. Tutaj pełen chillout

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że u nas staraliby się ścigać "Przestępców" z 0,056 g marihuany żeby poprawić statystyki. ;)

      Usuń