Czy wiecie o co chodzi?
Chodzi o tzw. ,,Street Party", czyli imprezę na ulicy, którą mogą sobie zorganizować sąsiedzi.
. Jeżeli sąsiedzi mają ochotę się zasymilować i poznać albo razem uczcić czyjeś urodziny lub święto narodowe lub po prostu się spotkać, zamykają ulicę. Nie tak dawno również, koło pracy jednego z nas zamkniętą małą ulicę. Ludzie wynieśli jedzenie, postawili parasole i grała głośno muzyka. Okazało się, że jeden z sąsiadów obchodzi 80 urodziny i wszyscy postanowili się spotkać.
Żródło: http://www.streetparty.org.uk/photos-videos.aspx
Jest to związane z tradycją i wciąż bardzo popularne. Początki sięgają 1919 roku, kiedy to po I Wojnie Światowej organizowano ,,Peace Tea" dla dzieci, które najbardziej dotknęła wojna. Po tym wydarzeniu wciąż kontynuowano spotkania, zazwyczaj z okazji narodowych świąt np. ślubów w Rodzinie Królewskiej lub chrztów. Tradycyjne wiszące chorągiewki/ flagi ( bunting) wywodzą się właśnie, z narodowych ozdób, które wieszano na ulicach dla uczczenia wydarzenia. Teraz jak wspomnieliśmy wcześniej takie spotkania mają zazwyczaj charakter towarzyski. Sąsiedzi robią grilla, wynoszą stoły i krzesła. Spędzają razem czas. Dzieci za to mają dużo miejsca do zabawy, bez obaw że nadjedzie zaraz samochód.
Żródło: http://www.streetparty.org.uk/photos-videos.aspx
Chorągiewki. Żródło: http://mico.org.uk/giant-bunting-gathering/
A jak to wygląda od strony prawnej? ( https://www.gov.uk/organise-street-party/telling-your-local-council)
Trzeba zawiadomić Council, że będzie się taką imprezę urządzać. Należy to zrobić od 4-12 tygodni przed planowanym terminem. Poinformować, która ulica będzie zamknięta i podać jej nazwę, podać datę imprezy i czy wasze spotkanie zablokuje jakieś przystanki autobusowe albo czyjeś nieruchomości lub firmy. Trzeba też wnieść opłatę, jeżeli będziemy chcieli zamknąć ulicę.
Jest też bardzo dobrze opracowana strona, z podanymi wszystkim detalami: Jak zorganizować i przede wszystkim zaplanować imprezę oraz z wieloma innymi informacjami http://www.streetparty.org.uk/.
Sledze wasza strone od poczatku, prosze o czetsze wpisy nawet te, ktore mozecie uznac za banalne jednak sa ciewakwe z punktu widzenia Polaka w Warszawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Andrzej
Dzięki! Postaramy się pisać więcej :)
UsuńŚwietna sprawa! Już widzę jak sąsiedzi w Polsce coś takiego robią... w życiu by to nie przeszło, a szkoda ;(
OdpowiedzUsuń