W podstawowej ponieważ, jest możliwość skorzystać z wielu innych płatnych atrakcji jak np. naukowe filmy w 3D
Muzeum jest podzielone na pietra na których zobaczymy masę maszyn związanych z rewolucją przemysłową. Jest dział związany z kosmonautyką. Od pierwszej wystrzelonej rakiety poprzez rakiety długiego zasięgu do misji na księżyc.
Na kolejnych pietrach można zobaczyć stare maszyny jak chyba najbardziej hipsterski gadget czyli Apple I
albo stare maszyny dentystyczne lub stare samochody. Co mnie najbardziej zaskoczyło i zasmuciło to w tym całym zestawie znalazł się Gameboy (tak ten czarno-biały) Aż się łezka w oku zakręciła z sentymentu do tej maszynki. Druga łezka zakręciła się bo wyszło, że już jestem stary... :-/ Dalej przemierzając muzeum można było zobaczyć stary parowóz, motorówkę lub kapsułę z jednej z misji kosmicznych.
Na trzecim piętrze można było zagłębić się w mechanizmy działania ludzkich zmysłów a nawet przeprowadzić test który na końcu opisuje ciebie w różnych aspektach. Naprawdę interaktywność pełną gębą.
Czwarte piętro to dział który pozwoli nam poznać wszystko co jest związane z klimatem na ziemi. Jest tam tyle do czytania, że potrzebna jest dobra godzina żeby to wszystko przewertować.
Najbardziej zawiedliśmy się na ostatnim piętrze, które miało pokazywać przyszłość i hmmmm.... jeżeli piąte piętro pokazuje przyszłość to będzie ona bardzo uboga i minimalistyczna... naprawdę minimalistyczna ;) Zresztą sami to zobaczcie odwiedzając Science Museum
Warto zaznaczyć, że owe muzeum znajduje się dosłownie kilka kroków od Muzeum Historii Naturalnej. Więc jeżeli macie czas możecie zwiedzić oba za jednym zamachem. natomiast ręczę, że będziecie padnięci :)
Albo to z moja kondycja już jest gorzej ;)
Zrobiliśmy trochę zdjęć więc zapraszamy do oglądania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz